Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne

Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne zostało wprowadzone Ustawą z dnia 19 czerwca 2020 roku o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U. 2021 poz. 1072; dalej jako ustawa o COVID-19). W pierwotnym założeniu postępowanie to miało obowiązywać jedynie w stosunku do przedsiębiorców, którzy dokonali obwieszczenia do 30 czerwca 2021 roku. Z racji jednak na przedłużający się stan pandemiczny oraz bardzo duże zainteresowanie ustawodawca wydłużył termin obowiązywania przepisów ustawy o COVID-19 do 30 listopada 2021 roku. Do tego czasu przedsiębiorcy mogli wprowadzać uproszczoną restrukturyzację. 

Prezydent RP w dniu 9 czerwca 2021 r. podpisał ustawę z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Zadłużonych oraz niektórych innych ustaw. Tym samym do dnia 30 listopada 2021 r. wydłużony został okres obowiązywania przepisów dotyczących uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego. W dniu 1 grudnia 2021 r. wejdą zaś w życie zmiany w Prawie restrukturyzacyjnym i inne planowane zmiany oraz wdrożony zostanie Krajowy Rejestr Zadłużonych.

Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne zostało uregulowane w art. 15 i nast. ustawy o COVID-19. Z racji tego, że postępowanie to bardzo mocno korzysta z gotowych już rozwiązań prawa restrukturyzacyjnego, w wielu aspektach odnosić się będzie do Ustawy z dnia 15 maja 2015 roku – Prawo restrukturyzacyjne (dalej jako Prawo restrukturyzacyjne).

W kwestii podmiotów, jakie mogą skorzystać z omawianej procedury, ustawa o COVID-19 odsyła do art. 4 ust. 1 Prawa restrukturyzacyjnego. Zgodnie z tym przepisem postępowanie restrukturyzacyjne przeznaczone jest dla:

  1. przedsiębiorców w rozumieniu art. 43[1] KC, tj. osób fizycznych, osób prawnych i jednostek organizacyjnych, niebędących osobą prawną, której ustawa przyznaje zdolność prawną, prowadzących we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową;
  2. spółek kapitałowych nieprowadzących działalności gospodarczej;
  3. wspólników osobowych spółek handlowych ponoszących odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem;
  4. wspólników spółki partnerskiej;
  5. podmiotów, które ubocznie prowadzą działalność gospodarczą, np. fundacje, stowarzyszenia. 

Bycie przedsiębiorcą nie wynika z faktu rejestracji w rejestrze przedsiębiorców – CEIDG lub KRS. Wpis do ewidencji działalności gospodarczej jest jedynie deklaracją zamierzonej działalności, nie zaś dowodem, że działalność taka jest prowadzona. Oznacza to, że osoby fizyczne, które formalnie nie zarejestrowały firmy, ale w rzeczywistości taką prowadzą, również mają prawo do uproszczonej restrukturyzacji.

Na chwilę obecną z uproszczonej restrukturyzacji można było skorzystać do 30 listopada 2021 roku. Termin ten może być oczywiście ponownie przedłużony w wyniku nowelizacji ustawy o COVID-19. Co więcej, omówione postępowanie może rozgościć się na stałe w polskim porządku prawnym poprzez wprowadzenie go do ustawy – Prawo restrukturyzacyjne. Czas pokaże.

Niemniej jednak przedsiębiorcy, którzy już dzisiaj borykają się z problemami finansowymi, powinni jak najszybciej złożyć wniosek o uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne. Jest ono prostsze i szybsze, aniżeli zwykłe postępowania restrukturyzacyjne. Dobrze chroni interesy dłużnika, chociażby przez zawieszenie egzekucji i do minimum ogranicza w procedurze rolę sądu. Należy jednak pamiętać, że z uproszczonej restrukturyzacji można skorzystać tylko jeden raz. Dlatego też – mimo prostoty tego postępowania – należy się do niego dobrze przygotować i sporządzić propozycje układowe mające realne szanse na powodzenie. W innym wypadku dłużnik zostanie zmuszony do skorzystania z bardziej złożonych i skomplikowanych procedur restrukturyzacyjnych lub upadłościowych. 

Aktualności związane z uproszczonym postępowaniem restrukturyzacyjnym na blogu https://lewandowskikancelaria.pl/uproszczone-postepowanie-restrukturyzacyjne-zostaje-na-dluzej/ kancelarii upadłościowej https://lewandowskikancelaria.pl/ specjalizującej się w restrukturyzacjach https://lewandowskikancelaria.pl/restrukturyzacje-i-prepack/ .

Czytaj jak najwięcej

Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.

W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.

Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.

Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.

Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.

Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.

Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…

Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.

Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.

Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.

Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję. 

Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.

Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.

Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.

Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.

Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.

Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.

Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.

Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.

Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.

Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.

Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…

Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.

Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.

Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.

Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję. 

Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.

Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.

Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.

Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.

Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.

Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.

Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.

Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

tłumacz rosyjskiego Previous post Wybierz tłumacza języka rosyjskiego
Next post Globalna ekspansja CUPRY – powstał pierwszy butikowy salon marki w Australii
Close

Redakcja

redakcja@najutro24.pl